Moja babcia robiła rewelacyjną herbatę. Kiedyś z kuzynem stwierdziliśmy, że tylko u babci herbata smakowała właśnie tak. Jak? No... po prostu tak. Podawana w wysokich szklankach i pomarańczowych osłonkach. Teraz najlepszą herbatę pod słońcem robi moja mama. Naprawdę, niezastąpiona i nie do podrobienia! A moje herbata? Też niczego sobie, ostatnio nawet wychodzi mi całkiem dobra i smakuje coraz lepiej. Żeby jednak nie robić herbacianej konkurencji przygotowałam kawę. A może mleko z kawą? Cóż, wstęp nijak ma się do tematu. Bo mamy pisać o dobrociach. Chociaż - zaraz zaraz! Herbata babci i mamy to dobroć przeogromna!
No dobrze... zacznijmy wreszcie.