Moje ulubione. I zajadam aż uszy się trzęsą. I zajadam w takich ilościach, że ho ho! Ale powtarzam sobie, że to nie takie prawdziwe ciasto. I że zdrowe, no bo to kasza jaglana. I herbatniki zbożowe. Takie proste połączenie, a takie pyszne. Jeśli jesteście ciekawi jak wykonać ten przysmak, musicie koniecznie zostać ze mną.
Usiądź wygodnie, zaparz kawę lub ulubioną herbatę i przeczytaj o tym, jak to do głowy młodej mamy niezapowiedziany gość się wprosił. I to jaki! Zapowiedział, że wpadnie od czasu do czasu, żeby sprawdzić, jak się miewam.
Walentynki, walentynki - podobno przereklamowane i bez głębszego sensu. A ja tam lubię. Dlaczego nie? Oczywiście całym sercem jestem za tym, aby wszystkie małżeństwa i zakochani obchodzili walentynki codziennie, pokazując każdego dnia jak bardzo im na sobie zależy. Ale jeśli jest dzień, w którym możemy w sposób szczególny - albo przeciwnie - w sposób prosty i codzienny - pokazać bliskiej osobie, że jest dla nas ważna, to nie widzę w tym nic złego. Wręcz przeciwnie!
Ależ się pewnie narażę wielu "doświadczonym" osobom. Bo może moje podejście do wychowania jest utopijne i nie ma szans na przetrwanie. Może. Ale zamierzam dać szansę mojej wizji na przekór innym, udowadniając, że jest pewna siła, która mi w moich planach pomoże. I mam zamiar zaufać swojej intuicji. Ale o czym ja w ogóle mówię?
O kobietach to można dużo mówić. Mężczyźni twierdzą, że nigdy kobiety nie zrozumieją do końca, a to oznacza ciągłe jej poznawanie i zgłębianie tajników jej serca. Przynajmniej tak to sobie idealizuję. Mówić można dużo, bo faktycznie kobiecość jest dla mnie wciąż niezgłębiona, nieodkryta - mimo, iż sama tą kobietą jestem. Od zawsze mnie to pasjonuje i chciałabym tę kobiecość rozwijać. A rozwijanie kobiecości to dbanie o siebie: o swoje zewnątrz i wewnątrz, o duszę i ciało. O ile czasu jest sporo, nie trudno sprawić sobie odświeżający makijaż, napawać się świeżym powietrzem podczas spaceru, który tak relaksuje duszę, czy przeczytać pasjonującą książkę, która pobudza nasz kobiecy umysł. A teraz? Jak to jest teraz? Gdy dom na głowie i małe dziecko, które owinęło mnie sobie wokół tego paluszka najmniejszego?