Sentymentalny czas ostatnio mi towarzyszy. Czas decyzji. Trudnych, tych dorosłych, od których przyszłość zależy. I tak ostatnio wspominam tę moją warszawską przygodę i - jakby to było wczoraj - pamiętam wszystko dokładnie i te wspomnieniowe obrazy kotłują się w mojej głowie. Jesteście ciekawi mojej warszawskiej przygody? Lubię o niej myśleć.
In
dziecko,
macierzyństwo
MAMA
Mama. Jestem nią. Od pierwszych chwil, gdy dowiedziałam się o maleńkim, bijącym we mnie sercu. Pragnęłam nią być. Modliłam się, bym wreszcie mogła doświadczyć tego błogosławieństwa. Stało się. Życie podarowało mi najpiękniejszą laurkę - Laurę. Mój noworoczny prezent. To dzięki niej stałam się inna, lepsza, szczęśliwsza. Jest spełnieniem moich pragnień, moich marzeń o macierzyństwie. I jestem wdzięczna. Ogromnie wdzięczna.
Przychodzę dziś do Ciebie z pewną refleksją, drogi Czytelniku. I bardzo jestem ciekawa Twojego zdania na ten tematy. Czytelniku, który jesteś rodzicem i Ty, który jeszcze swojego dziecka nie posiadasz i prawdopodobnie nieco inaczej spoglądasz na niektóre sprawy. Przychodzę z tematem, który gryzie mnie od jakiegoś czasu i postanowiłam dać upust emocjom, a przy okazji poznać Wasze zdanie na temat....